Oasy
2007-05-24 19:35:11 UTC
Witam
Synek (12l) poważnie zwichnął nogę, na co chirurg zalecił założenie
gipsu. Po dwóch dniach postanowiliśmy posłać synka do szkoły o kulach, jak
to zwykle kiedy ma nogę w gipsie. Niestety pani wychowawczyni stwierdziła
tym razem, że dziecko z nogą w gipsie nie powinno chodzić do szkoły, gdyż
chodzenie po schodach oraz inne formy przemieszczania się z pomocą lub bez
współwięź.....tzn, sorki, stare wspomnienia ze szkoły, współtowarzyszy mogą
być niebezpieczne dla niego samego lub innych.
Mam w związku z tym pytanie, czy uzasadnienie to w przypadku szkoły
szczycącej się zdolnością do tworzenia i prowadzenia klas integracyjnych
jest rozsądne? I jak proponowalibyście pomóc ze strony rodziców szkole w
celu ułatwienia opieki nad uczniem w takim stanie, by w ogóle uczęszczanie
do szkoły stało się dla niego możliwe, może zaproponować przyjeżdżanie do
szkoły na przerwy by przeprowadzać go z klasy do klasy?
Pozdrawiam
Andrzej
Synek (12l) poważnie zwichnął nogę, na co chirurg zalecił założenie
gipsu. Po dwóch dniach postanowiliśmy posłać synka do szkoły o kulach, jak
to zwykle kiedy ma nogę w gipsie. Niestety pani wychowawczyni stwierdziła
tym razem, że dziecko z nogą w gipsie nie powinno chodzić do szkoły, gdyż
chodzenie po schodach oraz inne formy przemieszczania się z pomocą lub bez
współwięź.....tzn, sorki, stare wspomnienia ze szkoły, współtowarzyszy mogą
być niebezpieczne dla niego samego lub innych.
Mam w związku z tym pytanie, czy uzasadnienie to w przypadku szkoły
szczycącej się zdolnością do tworzenia i prowadzenia klas integracyjnych
jest rozsądne? I jak proponowalibyście pomóc ze strony rodziców szkole w
celu ułatwienia opieki nad uczniem w takim stanie, by w ogóle uczęszczanie
do szkoły stało się dla niego możliwe, może zaproponować przyjeżdżanie do
szkoły na przerwy by przeprowadzać go z klasy do klasy?
Pozdrawiam
Andrzej